Powrót do przeglądu

Dziś i jutro ogrzewania i kominów. Co z węglem, gazem, pelletem?

(Opole, 20. stycznia 2025) Rozmowa z Romanem Nowakiem, Dyrektorem Technicznym Schiedel Sp. z o.o.

Panie dyrektorze, ma pan kilkudziesięcioletnie doświadczenie w branży kominowej, angażuje się w wiele aktywności związanych z branżą i trzyma stale rękę na pulsie tego co się dzieje zarówno na rynku jak i w otoczeniu, nazwijmy to, branżowo-politycznym. W obecnych czasach, gdy mamy wiele zawirowań na rynku energii, zmian związanych z ekologią, nowych norm, rozmowa z Panem może być arcyciekawa dla czytelników. Zarówno tych związanych z branżą, jak i przeciętnych mieszkańców kraju…

Dziękuję, postaram się, aby nasza rozmowa dała jak najwięcej informacji dla naszych czytelników. To czym się zajmuję, a więc technika kominowa i grzewcza, dotyczy każdego z nas, więc powinno być ciekawe dla każdego Polaka.

No to zaczynajmy. Jak wygląda obecna sytuacja na rynku budowlanym?

Sytuacja na rynku kominowym jest ściśle związana z ogólną kondycją budownictwa szczególnie w obszarze budownictwa mieszkaniowego. Według wstępnych danych raporty GUS podają, że w okresie styczeń-listopad 2024 r. oddano do użytkowania 178,8 tys. mieszkań, tj. 10,6% mniej niż w analogicznym okresie 2023 r. Deweloperzy przekazali do eksploatacji 110,4 tys. mieszkań – o 10,3% mniej niż przed rokiem, natomiast inwestorzy indywidualni 63,0 tys. mieszkań, tj. o 13,5% mniej. Z pozytywnym natomiast trendem mamy do czynienia w obszarze pozwoleń budowlanych. Według GUS w okresie jedenastu miesięcy 2024 r. wydano pozwolenia lub dokonano zgłoszenia budowy 267,5 tys. mieszkań, tj. o 22,0% więcej niż przed rokiem. Pozwolenia na budowę największej liczby mieszkań otrzymali deweloperzy (188,1 tys., wzrost o 28,8% r/r) oraz inwestorzy indywidualni (73,4 tys., wzrost o 10,2%). 

Rynek systemów kominowych bezpośrednio zależy od sytuacji rynkowej dotyczącej paliw, jakimi zasilamy nasze domy. Jak wyglądała sytuacja w tym zakresie w roku 2024, jakie paliwa były najczęściej wybierane i dlaczego?

Oczywiście rynek systemów kominowych w dużej mierze zależy od sytuacji rynkowej na rynku paliw. Podstawowym czynnikiem wpływającym na wybór jest oczywiście ekonomia i zagadnienia związane nie tylko z ceną czynnika grzewczego, ale również z kosztami inwestycji, stopą zwrotu oraz dostępnością określonego paliwa. Inaczej taka sytuacja będzie wyglądała w dużych aglomeracjach gdzie mamy określoną infrastrukturę a inaczej terenie wiejskim.
W przeszłości mieliśmy dominację węgla, gazu, oleju opałowego. Dzisiaj ta sytuacja się radykalnie zmieniła w związku ze wzmocnieniem polityki proekologicznej. Dominują rozwiązania, które są wysokosprawne i niskoemisyjne, takie jak pompy ciepła, energia elektryczna czy urządzenia biomasowe (kotły pelletowe, kominki). Jeżeli spojrzelibyśmy na ten temat z perspektywy Programu Czyste powietrze to widzimy ogromny wzrost popularności kotłów pelletowych.

Jak sytuacja na rynku europejskim i legislacja, może wpłynąć na dalszy rozwój sytuacji na rynku grzewczym. Czego mogą się spodziewać odbiorcy?

Faktycznie obecna sytuacja na rynku europejskim jak i krajowym w zakresie legislacji ma ogromny wpływ na to co dzieje się na rynku urządzeń grzewczych. Płyną do nas różne informacje na temat ograniczenia emisji gazów cieplarnianych i neutralności klimatycznej w Europie. Mamy duży chaos informacyjny. Wielu użytkowników i inwestorów nie wie albo ich nie interesuje co oznacza pakiet Fit for 55, z czym wiąże się Europejski Zielony Ład co to jest ETS 2 (podatek od paliw kopalnych, handel uprawnieniami emisji) czy GOZ (gospodarka w obiegu zamkniętym). Te wszystkie informacje nas przytłaczają i odbiorca może mieć problem z podjęciem właściwej decyzji co do źródła ciepła.

Czy możliwe jest, że dziś wybierane paliwo do ogrzania domu, a więc inwestycja w piec, pompę ciepła, fotowoltaikę, komin, mogą się okazać nietrafione, bo przepisy czegoś zakażą? Wydaje się, że wielu Polaków zastanawia się nad źródłem ogrzewania w kontekście polityki klimatycznej Unii Europejskiej...

Mogę potwierdzić to co wcześniej powiedziałem na temat polityki klimatycznej UE. Ona dynamicznie się zmienia i wielu Polaków budujących czy remontujących domy może kolokwialnie mówiąc nie trafić z inwestycją. Co może zrobić przeciętny obywatel? Pytać specjalistów, czytać, podnosić swoją świadomość w tym zakresie. Powinien być aktywny, brać udział w konsultacjach społecznych dotyczących strategii w zakresie rozwoju urządzeń grzewczych zarówno w kraju jak i w Europie.
Warto zauważyć, że Dyrektywa EPBD dopuszcza montaż różnych źródeł ciepła w budynkach i nie eliminuje z budynków żadnej z dostępnych na rynku technologii grzewczych. Oznacza to, że państwa członkowskie mają swobodny wybór w zastosowaniu takich rozwiązań, które odpowiadają potrzebom społecznym danego kraju z uwzględnieniem jego aspektów ekonomicznych, jakości zasobów budowlanych oraz warunków klimatycznych.

Przez ostatnie kilka lat wyjątkowo popularne były zestawy fotowoltaika plus pompa ciepła. Schiedel z jednej strony był częścią takiego rozwiązania, oferując fotowoltaikę, a z drugiej stale, co zresztą dzieje się do dziś, zapewniając kominy nawet do domów, których projektanci pierwotnie kurczowo trzymali się podejścia fotowoltaika plus pompa ciepła...
Hasło “komin bezpieczeństwa” czy też “komin zapasowy”, a więc część kampanii uświadamiającej, że bez komina nie ma bezpieczeństwa grzewczego, okazało się nie tylko docierać do świadomości, ale chyba też spowodowało, że domów bez kominów buduje się coraz mniej?

Rzeczywiście, ostatnie lata przyniosły ogromne zmiany w podejściu do projektowania i budowania domów. Spowodowane to było wieloma czynnikami: rozwojem nowych źródeł ciepła, ekologicznym podejściem do tematu spalania paliw, legislacją zarówno w Polsce jak i w Europie. Dodatkowo ogromna reklama oraz system dotacyjny sprawił, że inwestorzy i projektanci zaczęli niestety zapominać o kominie. Dlatego wraz ze sporą grupą różnych organizacji, stowarzyszeń, sympatyków rozpoczęliśmy kampanię i działania w zakresie tzw. komina bezpieczeństwa czy komina zapasowego. Nasze postulaty i apele dotyczą działań legislacyjnych w zakresie tzw. komina bezpieczeństwa, zabezpieczającego podstawowe potrzeby użytkowników w sytuacjach kryzysu energetycznego.
Obligatoryjny komin bezpieczeństwa umożliwiałby wielu użytkownikom korzystanie w krytycznych sytuacjach z możliwości ogrzewania alternatywnymi urządzeniami, które nie wymagają energii elektrycznej lub gazu, a wykorzystują np. drewno czy biomasę stałą.
Myślę, że te działania oraz sytuacja polityczna w Europie i na świecie sprawiają, że rozważni inwestorzy budują kominy, bo dzięki nim mają możliwość podłączenia alternatywnego urządzenia grzewczego.

Gorącym tematem, między innymi przez wzgląd na wojnę w Ukrainie, zatrzymanie lub zmniejszenie zakupów w Rosji, jest gaz. Jednocześnie nie ma problemów z dostępnością, gdyż gaz pozyskujemy z innych kierunków, Polska ma też jego spore zasoby własne. Jaka jest przyszłość ogrzewania gazowego?

Należy podkreślić, że wiele krajów Unii Europejskiej w tym Polska leży w strefie klimatu umiarkowanego ze średnią roczną temperaturą do 10 °C, przy czym w okresach zimowych średnia temperatura spada do poziomu od około 1,2 °C do 3,1 °C, na co wskazują dane meteorologiczne z ubiegłych sezonów zimowych. Zdarza się, że źle dobrana pompa ciepła, zastosowana w źle zaizolowanym budynku, nie jest w stanie dostarczyć wystarczającego ciepła, do ogrzewanych budynków. Wówczas niezbędne jest stosowanie dodatkowego źródła ciepła, jakim jest gazowy kocioł kondensacyjny. Takie rozwiązanie zwane rozwiązaniem hybrydowym dopuszczone jest do stosowania w świetle Dyrektywy EPBD. Warunkiem wprowadzenia takiego rozwiązania jest zastosowanie systemu kominowego odprowadzającego spaliny z kotła kondensacyjnego.
Jeszcze jedna ważna rzecz warta podkreślenia. Polska posiada doskonałą sieć przesyłu tego paliwa, która wg specjalistów nie jest narażona na awarie w takim stopniu jak np. sieci energetyczne napowietrzne.

Czy węgiel jako paliwo do ogrzewania domów zniknie? A jeśli tak, to w jakiej perspektywie? Co może go zastąpić? Czy jednocześnie węgiel będzie z nami w przemysłowym wytwarzaniu ciepła – w elektrowniach, elektrociepłowniach?

Wszystkie dostępne informacje na ten temat wskazują, że tak się stanie. Myślę, że w pierwszej  kolejności zniknie z gospodarstw indywidualnych, a następnie w przemysłowym wytwarzaniu energii w elektrowniach, elektrociepłowniach. Kiedy, niestety nie mam szklanej kuli do wróżenia. Wszystko zależy od wprowadzanych teraz i w przyszłości rozwiązań legislacyjnych.
Przypomnę jeszcze raz, że to Polska, a nie Europa ma swobodny wybór w zastosowaniu takich rozwiązań, które odpowiadają potrzebom społecznym z uwzględnieniem aspektów ekonomicznych, siły nabywczej obywateli, jakości zasobów budowlanych oraz warunków klimatycznych.

Schiedel od lat wspiera i popiera rozwój zastosowania biomasy w ogrzewaniu domów, w tym za pomocą drewna. Jednocześnie w takich miejscach jak Kraków obowiązuje absolutny zakaz stosowania kominków. W kilku miejscach w Polsce zakaz obejmuje tylko stare kominki, niespełniające wymogów ekoprojektu. Jak wygląda przyszłość ogrzewania kominkami?

Jeśli chodzi o firmę Schiedel to oczywiście naturalnym partnerem jeśli chodzi o system grzewczy jest urządzenie grzewcze typu kominek. Uchwała antysmogowa w Krakowie zakazująca spalania drewna jest kuriozalna, gdyż zarówno w Polsce jak i w Europie przepisy określają to paliwo jako odnawialne. Czy powietrze w Krakowie się poprawiło? Wiele jest na ten temat opinii negatywnych. Co można powiedzieć teraz inwestorom, którzy zmodernizowali swoje domy, mieszkania stosując ogrzewanie gazowe, a dzisiaj zgodnie z nowymi przepisami w najbliższym czasie ma być wprowadzony zakaz stosowania gazu? Zgodnie z danymi z CEEB, w Polsce jest zainstalowane prawie 3,5 miliona miejscowych ogrzewaczy pomieszczeń (kominków), z których korzysta około 6-8 milionów Polaków. Jak widać mamy ogromną tradycję w tym zakresie. Dla wielu użytkowników z jednej strony kominek jest urządzeniem wspomagającym ogrzewanie, a z drugiej pozwala spać spokojnie np. w przypadku awarii związanej z brakiem prądu.
Jeśli chodzi o przyszłość kominków to w tym obszarze również mamy dynamiczną sytuację. Kominki jak to życiu mają wielu zwolenników jak i przeciwników. Przykładem jest aktualny projekt Ministerstwa w Programie Czyste Powietrze, który zakłada, że aby otrzymać dotację musimy zrezygnować z kominka. Również tego już zamontowanego. Musimy go odłączyć!
Mam nadzieję, że konsultacje społeczne, które są aktualnie prowadzone przyniosą określony skutek i dalej będziemy mogli się cieszyć oglądaniem płomieni trzaskających w kominku.

Mówiąc o kominkach w domach, wiele osób posiada sprawne, często pięknie wykończone urządzenia, które jednocześnie nie spełniają wymagań Ekoprojektu. Jak w  praktyce wygląda ich dostosowanie do tej normy? Co i kiedy muszą zrobić właściciele domów? Jakie koszty muszą ponieść?

Nowoczesne urządzenia kominkowe nie są sprawcami smogu. Udział kominków w zanieczyszczeniu powietrza wynosi mniej niż 1%. Współcześnie produkowane i sprzedawane na rynku polskim urządzenia już od kilku lat spełniają wymagania restrykcyjnych norm w zakresie Ekoprojektu. Urządzenia te można użytkować w wielu rejonach Polski. Okazuje się, że w żadnym województwie przyjęte uchwały antysmogowe nie zabraniają stosowania kominków pod określonymi warunkami. Jeśli chodzi o stare urządzenia będą one mogły funkcjonować do czasu określonego w uchwale. Po tym czasie będą musiały zostać dostosowane do wymagań ekoprojektu. Możliwości są dwie: albo zastosowanie odpowiedniego filtra, albo wymiana urządzenia na kominek „ekoprojektowy”. Koszty są dosyć spore zarówno w pierwszym jak i drugim przypadku. To inwestor musi zdecydować, jakie rozwiązanie jest dla niego najkorzystniejsze.

Można też wybrać nowoczesne piece kominkowe, które oferuje Schiedel. Nie będziemy mówić o ich designie, bo jak wiemy otrzymały nawet najbardziej prestiżową nagrodę w świecie wzornictwa, a więc Red Dot Award, ale o ekologii. Proszę klarownie wyjaśnić, dlaczego piece takie jak Kingfire, Sirius czy Mimas od Schiedel określa się jako ekologiczne?

Nasz wyroby w zakresie kominków można podzielić na dwie grupy.
Pierwsza to Kingfire, czyli połączenie systemowe prefabrykowanego komina z kominkiem. Jest to unikalne rozwiązanie w skali europejskiej, posiadające Europejską Aprobatę Techniczną, dedykowane do nowego budownictwa, w szczególności budownictwa prefabrykowanego. Montaż takiego systemu zajmuje około 2 godzin, co sprawia, że takie rozwiązanie jest bardzo popularne wśród wykonawców i inwestorów ceniących sobie czas.

Druga opcja to piecyki wolnostojące takie jak Sirius, Sargas czy Mimas. Są one kompatybilne  z naszymi kominami.

Mówiąc o ekologii należy podkreślić, że wszystkie nasze rozwiązania spełniają wymagania normowe wynikające ekoprojektu w zakresie emisji CO2, cząstek stałych. W wielu przypadkach są one niższe o 50 % od wymagań normowych. Nie zasypiamy gruszek w popiele - nasze działy rozwoju pracują nad nowymi urządzeniami, które będą dostosowane do rygorystycznych norm w przyszłości.
Ważne przede wszystkim, aby rozwiązania były przyjazne dla środowiska i bezpieczne w użytkowaniu. Takie właśnie są nasze urządzenia.

Pellet to biomasa, która wciąż zyskuje na atrakcyjności. Wielu właścicieli domów stawia na ogrzewanie pelletem. Są i tacy, którzy rezygnują z gazu na rzecz pelletu, gdyż uważają, że ogrzewanie pelletem wyjdzie zarówno taniej jak i efektywniej, gdyż daje więcej ciepła - czy faktycznie? Czy ten trend się utrzyma? Czy pellet to przyszłość?

Biomasa to odnawialne źródło energii pochodzące z materii organicznej, takiej jak drewno, rośliny, odpady rolnicze i leśne. Jednym z najpopularniejszych i najbardziej efektywnych sposobów wykorzystania biomasy jest produkcja pelletu. Zastosowanie pelletu ma wiele zalet: odnawialność, ekologia, wysoka wartość energetyczna, łatwość przechowywania i transportu oraz niska emisja zanieczyszczeń.
W ostatnim czasie ogrzewanie pelletowe jest coraz bardziej popularne. Świadczy o tym między innymi statystyka ilości wniosków o dotację złożonych w Programie Priorytetowym “Czyste powietrze”. W sierpniu 2023 roku było to 15 % natomiast we wrześniu 2024 ilość wniosków wynosiła ponad 50%.
Czy ten trend się utrzyma? Czy pellet to przyszłość? Wierzę, że tak, aczkolwiek wiele zależy od kosztów pelletu, indywidualnych preferencji klienta oraz przepisów zarówno na szczeblu lokalnym, krajowym i europejskim.

Schiedel stawia na innowacje, tymczasem wydaje się, przynajmniej pozornie, że w technice kominowej trudno o nowości, które spowodują poprawę użytkowania systemów kominowych, która będzie miała znaczenie dla użytkowników. Ale może się mylę? Na jakich polach prowadzone są badania i wdrażane innowacje? Co wnoszą dla przeciętnego użytkownika?

Oczywiście nasze działy rozwoju pracują nad nowymi innowacyjnymi produktami zarówno w obszarze kominków jak i kominów. Podstawowym założeniem naszych innowacji jest imperatyw jakości i bezpieczeństwa w obszarze technologii odprowadzania spalin. Dotyczy on min. bezpieczeństwa konstrukcji, bezpieczeństwa pożarowego, bezpieczeństwa użytkowania, odpowiednich warunków higienicznych i zdrowotnych oraz ochrony środowiska. 
Komin to nie tylko widoczny znak nowoczesnego pojmowania tradycji. Funkcjonuje on także jako integralna część ekologicznej koncepcji ogrzewania. Nowoczesne systemy kominowe stanowią od strony budowlanej warunek stosowania zawsze najbardziej przyjaznej środowisku technologii niezależnie od tempa rozwoju technicznego urządzeń grzewczych. Umożliwia to konsumentom najwyższą elastyczność i daje pewność, że również za pięć czy dziesięć lat będą mogli zastosować najnowocześniejszą technologię grzewczą.

Schiedel jest obecny w kilkudziesięciu krajach świata. Rozmawia Pan na pewno z kolegami i koleżankami z różnych rynków. Jakie tendencje tam dominują, jakie różnice można zauważyć między Polską a Europą Zachodnią, czy też Państwami położonymi na wschód i północ od nas? 

Myślę, że w wielu krajach sytuacja z jednej strony jest bardzo podobna, bo przecież żyjemy we wspólnej Europie i nas wszystkich dotyka polityka klimatyczna i przepisy związane z ochroną środowiska. Z drugiej strony w innych krajach mamy do czynienia z inną kulturą budowlaną, z innymi przepisami oraz inną siłą nabywczą konsumentów. W wielu krajach kominki mają się doskonale. Przykładem tego jest Norwegia, Austria, Francja, Niemcy. Mało tego, w niektórych rejonach są dotowane i określane jak rozwiązania ekologiczne.

Kończąc naszą rozmowę zapytam o dom za 50 lat. Będzie miał komin?

To bardzo odległa perspektywa, ale w technice kominowej rozwiązania kominowe podążały zawsze za rozwojem techniki grzewczej. Wierzę, że w przyszłości komin pozostanie, bo to jest jeden elementów bezpieczeństwa energetycznego każdego obywatela, co jest ogromnym wyzwaniem zarówno dzisiaj jak i w przyszłości.